Archiwum 24 grudnia 2003


gru 24 2003 wigilia .... płacz....dół .... :(((((((((((...
Komentarze: 1

Siedze sobie w wigilijny wieczor najedzona ... wydawlo by sie ze szczesliwa ....a tu gówno ... siedze sobie i płacze ...no bo co robic ? zawsze jak zaczynam głebiej myśleć o moim życiu to płacze bo moje życie jest do dupy ....wszystko co sie w nim wydarzyło jest do dupy ! jak zapomnieć? jak nie myśleć ? czemu ja ? czemu jestem taka naiwna? czemu ? dlaczego ? po co ? tyle pytan...... żadnej sensownej odpowiedzi ......co mam zrobić ? zabić się ? ale dlaczego ? po co uszczesliwiać ludzi ktorzy mnie ranią ? moze lepiej żyć ... może coś się polepszy? odnajde szczescie .... podobno po kazdej burzy jest słońce u mnie burza już długo trwa .... moze wkoncu wyjdzie słoneczko  ..... innej mozliwosci nie ma .... no chyba ze mnie piorun walnie .... :( ja juz nie wiem co ja pisze ... po co ? po co ja żyje ? nic w moim zyciu nie ma sensu .... moje życie to koszmar ..... straszny koszmar z którego nie potrafie się obudzić ...  

catharina : :
gru 24 2003 terapia
Komentarze: 0

wlasnie skonczylam wigilie .... :))) było spoko ! fajna atmosferka .... dobre jedzonko itd ...ale za duzooo tego jedzenia .... teraz musze sie na terapie odchudzającą zapisać .... albo jakąs skuteczną diete zacząć ..... ale to jeszcze nie najgorsze .... przeciez to dopiero wigilia ! jeszcze 2 dni ! 2 dni jedzenia .... wykituje :( pozdro :)

catharina : :